poniedziałek, 27 sierpnia 2007

Ósma kolejka czyli nikt nie potrafi odebrać punktów liderom

Mecz kolejki:

Pearl Jam : FC Niszczyciele 0:8

Kibice, którzy liczyli na wielki mecz na szczycie, po raz drugi musieli obejść się smakiem. O ile mecz Tarabostes z KRZAKAMI był rozegrany pod zdecydowanym dyktandem gości, o tyle Niszczyciele wręcz zmiażdżyli Pearl Jam. Gospodarze, którzy po wspomnianej porażce Taraostes, byli wymieniani jako ostatni, którzy są w stanie odebrać punkty komuś z prowadzącej w tabeli pary, nie stanęli na wysokości zadania. Tak samo, jak poprzednicy, na mecz z faworytem przygotowali diametralnie inną niż dotychczas taktykę i tak samo był to fatalny pomysł. Z tym, że trener Pearl Jamu zamiast postawić wszystko na atak, postanowił zamurować bramkę i wystawił skład mający grać 1:6:3:1 zamiast dotychczasowego 1:4:4:2. To spowodowało, że osamotniony w napadzie Jardel Hames nie stworzył ani jednej podbramkowej sytuacji, natomiast liczna obrona zamiast tworzyć zwartą siatkę, była dziurawa jak szwajcarski ser. Niepowstrzymany Piotr Ruszkowski, lider klasyfikacji strzelców, czuł sie w takiej sytuacji jak ryba w wodzie i nagminnie mijając piłkarzy rywali, wpisał się na listę strzelców aż siedem razy (tym razem grając po przeciwnej stronie napadu niż zwykle, ta roszada miała na celu zmylić piłkarzy Pearl Jam i okazała się strzałem w dziesiątkę). Ósmego gola dorzucił Valerius Pasterski w 15 minucie. Tym samym Niszczyciele powiększają minimalną przewagę bramkową nad wiceliderami...

Na innych boiskach:

...Ale tylko nieznacznie, bo KS KRZAKI odniosły zwycięstwo niewiele mniejsze, 7:0, z będącą w kryzysie Barceloną Dabie. Cztery bramki zaliczył Wrocislaw Cisek i trzy Frederick Mohylowski. Ale nie mogło być inaczej, skoro po 11 minutach było już 3:0. Barcelona zatem z dziewięcioma punktami spada już do strefy barażowej (na 8 miejsce).

Stratę punktów trzeciego Pearl Jamu wykorzystało Tarabostes FC, które pokonując na wyjeździe Slash Power 4:0, zmniejszyło do nich stratę ponownie do dwóch punktów. Szkoleniowiec zespołu, nazywającego się jeszcze do niedawna Puma Team, wrócił (po nieudanej roszadzie z KRZAKAMI) do standardowego ustawienia 1:4:3:3. Z tym, że miejsce w pierwszej jedenastce stracił zdobywca czterech goli w tym sezonie Wit Traczewski. Jego miejsce zajął Tadeusz Bendyk, który grał również z KRZAKAMI. Zmiana ta wyszła na dobre drużynie, Bendyk dwukrotnie trafił do siatki. To samo udało się też Fabianowi Hatmanowi. Wszystkie cztery gole padły w pierwszej połowie. Piłkarze Slash Power przez cały mecz ani razu nie zaatakowali ofensywnie. Jeśli tak dalej pójdzie i zespół ten nie strzeli ani jednego gola w meczu z Barceloną Dabie w najbliższej kolejce, wyrówna niechlubny rekord Orląt Radzyń w ilości meczów z rzędu bez strzelonej bramki.

Coraz wyżej w tabeli wspina się Kononowicz Team. Dopiero co zespół awansował do pierwszej szóstki, już wyprzedził kolejnego rywala i ma przed sobą już tylko cztery ekipy. A zawdzięcza to pewnemu zwycięstwu ze Strychowem 3:0. Gdyby nie falstart na początku rozgrywek (porażka z Tarabostes i Pearl Jam'em) to drużyna Kononowicza mogłaby teraz być jeszcze wyżej.

Udało się za to odbić od dna spadkowiczom Narwii Ostrołęka, którzy wymęczyli jednobramkowe zwycięstwo z Mominą. Jedynego gola w meczu strzelił w 15 minucie Constantino Laurendi. I to wszystko na co było stać jeszcze niedawnego pięcioligowca z juniorami z dołu tabeli div6.248.

Uciekają ze stref spadkowych z kolei Stagnity, którzy po tym, jak przypomnieli sobie w meczu z Mominą, jak się strzela bramki, pokonali Orlęta Radzyń 2:1 i awansowali na siódmą pozycję wyprzedzajac Barcelonę. Mecz był ciekawy, bo to beniaminek pierwszy strzelił gola (Natalia Jajko w 14 minucie spotkania). Szybko jednak Przebor Oryniak doprowadził do wyrównania (20'), a w 72' Dionysios Pettkus roztrzygnął wynik na korzyść Stagnitów.

W najbliższej kolejce:

Nie udało się stworzyć wyrównanej walki z liderami ani czwartym w tabeli Tarabostes, ani trzeciemu Pearl Jamowi. O tym, czy oba zespoły wyciągnęły lekcje z tych pojedynków, będziemy sie mogli przekonać już w najbliższej kolejce spotkań. Oto, co nas czeka (w nawiasach aktualne miejsce w tabeli):

Tarabostes(4) : Niszczyciele(1)
KRZAKI(2) : Pearl Jam(3)

Brak komentarzy: